poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Holenderska....

W ubiegłą sobotę odbyły się w moim dużym pokoju "warsztaty" decoupage. Moje chłopaki dostali wolne popołudnie, aby nie przeszkadzać w zajęciach. My zamówiłyśmy sobie pizzę i zabrałyśmy się za ozdabianie.
Malowałyśmy, szlifowałyśmy i świetnie się bawiłyśmy. 
Po zrobieniu wszystkiego miało być manicure, ale zabrakło czasu.

Ja stworzyłam holenderską solniczkę, z chodakami i wiatrakiem.... 
Kolory nie moje.....
Bo ja uwielbiam przecież czerwony.

Solniczka jest postarzana, z granatowymi przecierkami na kantach i cieniowana metodą suchego pędzla.

Wyszła dla mnie idealna. 
Mężowi się tak spodobała, że poprosił jeszcze o cukierniczkę do kompletu.

Kolejne warsztaty decoupage już 27 kwietnia!!






Oj chciałabym kupić sobie takie oryginalne chodaki...










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie zaglądasz.
Będzie mi bardzo miło jak zostawisz o sobie ślad.