wtorek, 23 kwietnia 2013

Do noszenia herbatki...

Nie jestem dobrą kelnerką. Zawsze coś rozleję, przewrócę.
Pomyślałam więc, że taca będzie właściwym rozwiązaniem "donoszenia" herbatki do salonu.
Taca miała być starodawna, "poniszczona", w odcieniach szarości.
Dodany jest tylko delikatny wzór z czerwonymi serduszkami.

Taca trafiła do mojej Mamy, w prezencie na urodziny.
Muszę sobie zrobić drugą..:)
 











Chciałam aby taca była lekko popękana.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie zaglądasz.
Będzie mi bardzo miło jak zostawisz o sobie ślad.