poniedziałek, 28 stycznia 2013

"Mamusiu ziel na włosy"

- Dawid uczeszemy włosy?
- Nie, ja chce suszarką suszyć.
- Chodź nałożymy żel do włosów.
- Nie chcę.

Po kilku minutach wpada z powrotem do łazienki i krzyczy:

- Mamusiu ziel na włosy!!

Nałożyliśmy, uczesaliśmy, podsuszyliśmy suszarką i oto mój piękny dwulatek prosto od maminego fryzjera.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie zaglądasz.
Będzie mi bardzo miło jak zostawisz o sobie ślad.